Birthday part. 2

Hej.

Ten dzień przebiegł w połowie tak, jak się tego spodziewałam, jednakże równie przyjemnie, jak tego oczekiwałam.

Od rana zaczęło się otrzymywanie telefonów, sms'ów i innego rodzaju wiadomości z życzeniami. Około południa, wyszykowana, wybrałam się z rodziną do Łodzi (ciekawostka: moja mama również obchodzi dziś urodziny).

Pierwszym punktem wycieczki okazał się być TK Maxx, w którym prawie już skompletowaliśmy stroje, które posłużą nam podczas świątecznego wypadu w góry (o tym powiem w czasie bliższym Bożemu Narodzeniu), po czym udaliśmy się do Portu Łódź, gdzie zjedliśmy pyszny obiad. Następnie "pospacerowaliśmy" po sklepach i wtedy to kupiłam, planowany od jakiegoś czasu, statyw do aparatu (który prawdopodobnie posłuży mi za fotografa moich stylizacji), z którym zapoznam Was prawdopodobnie jutro,

Również jutro organizuję mały, urodzinowy wypad na pizzę z najbliższymi znajomymi, dlatego również możecie spodziewać się z niego relacji (na pewno nie omieszkam pochwalić się prezentami).
Tymczasem zamierzam cieszyć się ostatnimi godzinami urodzin i kontynuować świętowanie.

Miłego wieczoru, Marta :)

zdęcie pochodzi ze strony weheartit.com :)